Denerwuje mnie to, że Polska, jak też i inne kraje są nietolerancyjne. Bardziej chciałabym nawiązać do orientacji. Nie rozumiem, dlaczego ludzie dyskryminują osobę tylko dlatego, że czuje pociąg do kobiet, jak też i do mężczyzn. Niżej przedstawię wywiad z takimi osobami (:
- W jakim wieku odkryłeś, że podobają Ci się dziewczyny, jak zarówno też i chłopacy?
- To było jakoś na początku pierwszej klasy gimnazjum, miałem wtedy 13 lat. Już wcześniej czułem, że pociągają mnie chłopcy, ale właśnie w gimnazjum na 100% wiedziałem, że nie jestem hetero.
- Jak zaczęło się to objawiać?
- Po prostu zacząłem oglądać się za chłopakami i czułem, że mi się podobają i mnie kręcą.
- Myślisz, że z kim będzie Ci w przyszłości lepiej? Z chłopakiem, czy dziewczyną?
- Jeśli mam odpowiedzieć szczerze, to chciałbym jeszcze raz związać się z chłopakiem. Przyszłość pokaże z kim będę szczęśliwszy :)
- Czyli byłeś już w związku homoseksualnym? Zdradzisz jak było?
- Tak, byłem już w związku homoseksualnym. W te wakacje poznałem pierwszego chłopaka, w którym się zakochałem bardzo. Było miło. To było fajne hm.. doświadczenie (śmiech) :D
- A byłeś w związku heteroseksualnym?
- Nie wiem, jak to określić. Miałem ostatnią dziewczynę w 2006r, byłem dzieciakiem, tak naprawdę jeszcze nie wiedziałem, co to miłość. Chociaż po zerwaniu było mi przykro.
- Kto Twoim zdaniem bardziej kocha? Chłopak dziewczynę, czy chłopak chłopaka?
- Myślę, że na to pytanie nie ma odpowiedzi. Każdy kocha tego, w kim się zakocha, nie ważne, czy to chłopak, czy dziewczyna :)
Odpowiadała Marta (17l)
- Sama nie wiem, chyba od zawsze to wiedziałam, ceniłam czas spędzony z chłopakiem, jak też i dziewczyną. W gimnazjum zaczęłam większą uwagę przywiązywać do tego, kto mi się podoba, sama wiesz, ciała były bardziej rozwinięte itd.
- Jak zaczęło się to objawiać?
- Chłopacy podobali mi się, bo zawsze się tak popisywali, grali w nogę, starszym zaczęły rosnąć mięśnie, ale kiedyś schyliła się koło mnie koleżanka, miała dekolt i tak jakoś zrobiło mi się ciepło. Sytuacja z ciepłem powtarzała się kilka razy, to było miłe!
- Myślisz, że z kim będzie Ci w przyszłości lepiej? Z chłopakiem, czy dziewczyną?
- Z dziewczyną pod względem uczuć, ale z chłopakiem pod względem stosunku (śmiech).
- Byłaś już w związku homoseksualnym?
- Tak byłam, nie w jednym, lubię eksperymentować.
- A związku heteroseksualnym?
- Też byłam, wtedy właśnie miałam pierwszy stosunek, było miło, ale nie do końca, wyobrażałam sobie, że obok jest jakaś dziewczyna, która na nas patrzy.
- Kto Twoim zdaniem bardziej kocha? Chłopak dziewczynę, czy dziewczyna dziewczynę?
- Zdecydowanie upierałabym się przy tym, że jednak bardziej dziewczyna pokocha dziewczynę. Dlaczego? Spójrz na mnie. Nie wydaje mi się, żebym była jakaś tam wredna, czy niemiła. Zawsze staram się pomóc, udzielić radę, takie właśnie są dziewczyny, ich uczucie jest zawsze szczere. Dlatego tak wiele jest przyjaciółek, prawdziwych, a ja w związku będę mieć i przyjaciółkę i partnerkę :)
Co sądzicie o związkach biseksualnych, czy homoseksualnych? Jesteście dla takich ludzi tolerancyjni?
Odpowiadał Patryk (19l):
- To było jakoś na początku pierwszej klasy gimnazjum, miałem wtedy 13 lat. Już wcześniej czułem, że pociągają mnie chłopcy, ale właśnie w gimnazjum na 100% wiedziałem, że nie jestem hetero.
- Jak zaczęło się to objawiać?
- Po prostu zacząłem oglądać się za chłopakami i czułem, że mi się podobają i mnie kręcą.
- Myślisz, że z kim będzie Ci w przyszłości lepiej? Z chłopakiem, czy dziewczyną?
- Jeśli mam odpowiedzieć szczerze, to chciałbym jeszcze raz związać się z chłopakiem. Przyszłość pokaże z kim będę szczęśliwszy :)
- Czyli byłeś już w związku homoseksualnym? Zdradzisz jak było?
- Tak, byłem już w związku homoseksualnym. W te wakacje poznałem pierwszego chłopaka, w którym się zakochałem bardzo. Było miło. To było fajne hm.. doświadczenie (śmiech) :D
- A byłeś w związku heteroseksualnym?
- Nie wiem, jak to określić. Miałem ostatnią dziewczynę w 2006r, byłem dzieciakiem, tak naprawdę jeszcze nie wiedziałem, co to miłość. Chociaż po zerwaniu było mi przykro.
- Kto Twoim zdaniem bardziej kocha? Chłopak dziewczynę, czy chłopak chłopaka?
- Myślę, że na to pytanie nie ma odpowiedzi. Każdy kocha tego, w kim się zakocha, nie ważne, czy to chłopak, czy dziewczyna :)
Odpowiadała Marta (17l)
- W jakim wieku odkryłaś, że podobają Ci się chłopacy, jak zarówno też i dziewczyny?- Sama nie wiem, chyba od zawsze to wiedziałam, ceniłam czas spędzony z chłopakiem, jak też i dziewczyną. W gimnazjum zaczęłam większą uwagę przywiązywać do tego, kto mi się podoba, sama wiesz, ciała były bardziej rozwinięte itd.
- Jak zaczęło się to objawiać?
- Chłopacy podobali mi się, bo zawsze się tak popisywali, grali w nogę, starszym zaczęły rosnąć mięśnie, ale kiedyś schyliła się koło mnie koleżanka, miała dekolt i tak jakoś zrobiło mi się ciepło. Sytuacja z ciepłem powtarzała się kilka razy, to było miłe!
- Myślisz, że z kim będzie Ci w przyszłości lepiej? Z chłopakiem, czy dziewczyną?
- Z dziewczyną pod względem uczuć, ale z chłopakiem pod względem stosunku (śmiech).
- Byłaś już w związku homoseksualnym?
- Tak byłam, nie w jednym, lubię eksperymentować.
- A związku heteroseksualnym?
- Też byłam, wtedy właśnie miałam pierwszy stosunek, było miło, ale nie do końca, wyobrażałam sobie, że obok jest jakaś dziewczyna, która na nas patrzy.
- Kto Twoim zdaniem bardziej kocha? Chłopak dziewczynę, czy dziewczyna dziewczynę?
- Zdecydowanie upierałabym się przy tym, że jednak bardziej dziewczyna pokocha dziewczynę. Dlaczego? Spójrz na mnie. Nie wydaje mi się, żebym była jakaś tam wredna, czy niemiła. Zawsze staram się pomóc, udzielić radę, takie właśnie są dziewczyny, ich uczucie jest zawsze szczere. Dlatego tak wiele jest przyjaciółek, prawdziwych, a ja w związku będę mieć i przyjaciółkę i partnerkę :)
Co sądzicie o związkach biseksualnych, czy homoseksualnych? Jesteście dla takich ludzi tolerancyjni?
Nie mam nic do lesbijek, gejów czy bi jak chcą być razem i się kochają to nie mam nic przeciwko w porównaniu do niektórych ludzi...
OdpowiedzUsuńMyślę , ze takie osoby też powinny być tolerowane przez otoczenie . ; )
OdpowiedzUsuńJa osobiście toleruje takie związki i nie przeszkadzają mi one . ; ]
Miłość to piękne uczucie < 3 i warto o nie walczyć jak i je pielęgnować .
BĄDŹMY TOLERANCYJNI :)
OdpowiedzUsuńBloog bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi! Mało osób porusza ten temat...Jest on raczej w Polsce tematem Tabu.
Wg.mnie miłość ma nieograniczoną siłę i nie ważne ku jakiej płci jest skierowana,ważne,że obie osoby będą się czuły szczęśliwie w związku ;)
Ja na przykład do Bi nic nie mam. Gratuluję udanego blogu :). Nigdy na ten temat nigdy nie myślałem ale teraz ty odświeżyłaś/eś mi pamięć.
OdpowiedzUsuńNie mam nic do osób bi :) dla nich normalne jest, że dziewczyna kocha dziewczynę, czy chłopak chłopaka. dla nich może być dziwne jak np chłopak może kochać dziewczynę, i na odwrót :)
OdpowiedzUsuńtak, jestem tolerancyjna :)
NIE MAM NIC DO TYCH OSÓB !;d
OdpowiedzUsuńMiłość to miłość i dopóki jest szczera, to nie ma większego znaczenia kto kogo kocha, jakiej jest płci, jakiej orientacji, jaką wyznaje religię, jaki ma kolor skóry... mógłbym tak wymieniać niemalże w nieskończoność.
OdpowiedzUsuńWielu ludzi nie dopuszcza do własnej świadomości idei homoseksualizmu w jakiejkolwiek formie. Niektórych wręcz to wprawia w obrzydzenie. Albo tylko udają, żeby nie stracić twarzy wśród ludzi o takim stosunku do "odmieńców". Zadajmy sobie jednak pytanie - dlaczego? Może dlatego, że tak nauczyli nas rodzice? Może dlatego, że najbliższe otoczenie wmawia nam, że to jest złe? A my wciąż żyjemy w strachu przed tym, co złe. Niekiedy boimy się przeciwstawiać rodzinnym naukom. Ale tak naprawdę co w tym złego, że dziewczyna kocha dziewczynę, że chłopak kocha chłopaka? Lesbijki, geje - powiedzą - tak się nie godzi. Bzdura! Rozumiem, związek homoseksualny nie jest w stanie w sposób naturalny wydać na świat potomstwa, dlatego też za "zdrową rodzinę" uznaje się mężczyznę i kobietę, jako rodziców, i ich dzieci. Wychodząc z takiego założenia mógłbym powiedzieć, że w pewnym sensie związki hetero są lepsze, bo bardziej wydajne. Owszem. Ale fakt, że są pozornie lepsze nie upoważnia nikogo do dyskryminacji tych drugich, pozornie gorszych... gorszych, dlaczego? Bo rzadziej spotykanych?
Czasami naprawdę przykro mi się robi w sercu, gdy patrzę na ten świat pełen nienawiści, gdy jestem świadkiem braku tolerancji, tylko i wyłącznie dlatego, że ktoś jest inny niż wszyscy. Tylko dlatego, że ktoś nie boi się tego, kim naprawdę jest, że nie boi się iść pod prąd, mimo tego, że tak wielu złośliwie podstawia mu nogę.
Tu urwę. Temat, faktycznie, jest dość kontrowersyjny, uznawany przez wielu za tabu. Cieszę się, że nie boisz się go poruszać. Temat jest również obszerny, skłaniający do przemyśleń w tejże kwestii i spojrzenia na realia dzisiejszego świata. Nawet gdyby w "tolerancyjnym towarzystwie" sprowokować taki temat, można by było ciągnąć go niemalże bez końca.
Komentarz jednak zakończę pięknymi słowami - miłość rządzi się własnymi prawami.
świetny pomysł na reportaż! gratuluję odwagi!
OdpowiedzUsuńJestem w wielkim szoku czytając tak interesujący a zarówno zaskakujący wywiad 16letniej dziewczyny :) ale kieruje to tylko i wyłącznie w sposób pozytywny.
OdpowiedzUsuńW pierwszych słowach nie zgodzę się na stwierdzenie że inne kraje dla takich ludzi nie są tolerancyjne bo to nie prawda!
Rozpatrując pojęcie `miłość` jest ono bardzo powszechne a zarazem nie zrozumiałe dla niektórych ludzi,moim zdaniem miłość to pewne przywiązanie to po pierwsze,oddanie,podążanie za sobą w trudnych sytuacjach z wzajemnym wsparciem.Zawsze miłość bynajmniej w moich oczach była ukazywana jako powiązanie partnera i partnerki.Miłość między dwoma dziewczynami,a chłopakami jest dla mnie nie zrozumiała...a może i dlatego że z nikim z takiego związku nie obcowałam.
Tolerancja jak o niej już wspomniałaś nie zależy tylko i wyłącznie od podejścia ludzi i ich przyzwyczajeń,szkoda że pominęłaś bardzo ważną sferę jaką jest wiara kierowana bynajmniej przez Kościół katolicki,nawet osoby będące w tej wierzy nie pozwolą żeby coś takiego miało miejsce w ich państwie.Mówicie o tolerancji? Jak może być tolerowany związek homo czy hetero seksualny,jaką oni formę miłości przedstawiają?dużo się teraz mówi o przyzwoleniu takim parą adopcji dziecka w krajach zachodnich?nie zdajecie sobie sprawy jak te dzieci będą skrzywdzone przez los,nie mając fundamentów prawdziwej rodziny która opiera się na małżeństwie mężczyzny i kobiety,oczywiście nie chcę tu negować ani potępiać tego że takie pary nie będą mogły zaoferować im takiej miłości jak prawdziwi rodzice... ale to prawda! Nie wyobrażam sobie codziennego trybu życia takich związków wraz z dziećmi,jaki stosunek miały by dzieci do `rodziców` nazywali by ich mama 1, mama 2?
Kończąc już wypowiedź chcę w jakimś stopniu ją podsumować,ludzie będący w związkach homoseksualnych powinni być tolerowani w jakimś najmniejszym stopniu,ale przyznawanie takim parą dziecka jest karygodne i nie dopuszczalne!